Kilka słów o rasie, moich kotach i pielęgnacji

 

Ogólnie o moich maine coonach.

 

Maine coony należą do największych kotów rasowych. Są bardzo atrakcyjne z uwagi na swój wygląd i przede wszystkim charakter. Wielkość kota może być różna: od średniej do dużej, waga ciała: kocury 7 - 12 kg; kotki 4 - 9 kg.

Są rasą nie tylko piękną, ale pożądaną ze względu na to, że bardzo przywiązują się do człowieka, podobnie jak psy i są bardzo towarzyskie i łatwe we współżyciu. Te cechy charakteru spowodowały, iż podejmując decyzję o kupnie kota, wybrałam właśnie tę rasę. Są przyjacielskie, mogę powiedzieć, że są "czułe" w stosunku do właściciela, a swoje uczucie manifestują na wiele sposobów, np. chodząc za nim "krok w krok", towarzysząc w czynnościach domowych, namawiając do zabawy. Tęsknią za właścicielem, gdy zostają same, dlatego, aby w miarę dobrze znosiły samotność, proponuję posiadanie dwóch kotków. Dla osób, które chciałyby posiadać i psa i kota, zalecam najpierw kupno pieska, dopiero potem kotka. Szybciej i łatwiej przyzwyczają się do siebie i będą wspaniałymi przyjaciółmi.

Moje kotki są szczęśliwe, jak poświęcam im czas na zabawę, przytulenie, czy też pogłaskanie. Odwzajemniają się za to "miłością" i wielkim przywiązaniem. Są bardzo ciekawe, witają gości, czekając przy drzwiach wejściowych. Chętnie bawią się z dziećmi, okazując im cierpliwość i znosząc "wylewne" objawy czułości. Nie mają niszczycielskiej natury, nie atakują, nie drapią i nie gryzą. Nie boję się zostawiać je w domu, nie znam uczucia lęku, że po moim powrocie zastanę w domu podrapane meble, zniszczone kwiaty czy podarte firanki. Jednego za to jestem pewna, że jak otworzę drzwi - zobaczę moje kotki, siedzące w przedpokoju, czekające na mnie z główkami podniesionymi do góry.

Pielęgnacja.

 

Futro maine coona należy szczotkować i czesać. Do tego celu używam specjalnej szczotki oraz metalowego grzebienia z ruchomymi ząbkami. Nie szczotkuję ogona, ponieważ włosy odrastałyby tam bardzo długo. W wyjątkowych sytuacjach, gdy widzę, że coś wplątało się w ogon, delikatnie go czeszę. W okresie linienia szczotkuję je codziennie, w zimie 1 - 2 razy w tygodniu. Wyczesywanie "martwych" włosów jest bardzo ważne, ponieważ nie wolno dopuszczać, aby koty połykały zbyt dużo sierści. Od czasu do czasu używam pudru z talkiem, który pozwala na usunięcie z sierści brudu i tłuszczu. Swoje koty kąpię rzadko, najczęściej przed wystawą; używam tylko szamponów i odżywek przeznaczonych dla kotów. Szczególną wagę należy przywiązywać do płukania, należy to robić bardzo dokładnie i dość długo. Porównując kąpanie kota do kąpania psa, mogę powiedzieć, że trwa to dwa, trzy razy dłużej. Po kąpieli futro należy wytrzeć ręcznikiem, następnie suszyć suszarką, gdyż sierść maine coona schnie bardzo, bardzo długo.

Raz na 2 tygodnie obcinam im pazurki, używając specjalnych cążków. Moim kotkom zabieg ten nie sprawia przykrości, poddają mu się zupełnie. Dlatego zalecam przyzwyczajanie kotka od małego do wszelkich zabiegów pielęgnacyjnych.

Raz w tygodniu czyszczę im ząbki szczoteczką i pastą dla zwierząt, aby usunąć  zbierający się nalot i uniknąć nie tylko nieprzyjemnego zapachu z pyszczka, ale chorób dziąseł. Tego zabiegu kotki nie lubią, jednak lepsze to, niż wizyta u weterynarza i usuwanie kamienia nazębnego.

Uszy i oczy czyszczę delikatnie specjalnymi preparatami. Do uszu używam patyczków kosmetycznych, do oczu wacików, każde oczko należy przemywać osobno, czystym wacikiem, aby uniknąć ewentualnego przeniesienia infekcji z jednego oczka do drugiego.

Każda z moich kotek używa "swojej" kuwety, regularnie czyszczonej. Na rynku dostępne są różne żwirki, podejrzewam, że przetestowałam większość pod kątem "roznoszenia" po mieszkaniu, jakości zbrylania. Z niektórych byłam mniej lub bardziej zadowolona. Z uwagi na psa nie mogę używać żwirków silikonowych, gdyż suczka traktowała je jak pokarm.

Moje kotki przebywają wyłącznie w domu. Aby umożliwić im oglądanie świata zewnętrznego założyłam na balkonie siatkę i od tamtej pory spędzają tam bardzo dużo czasu. Lubią wychodzić nawet w zimie, co według mnie korzystnie wpływa na kondycję sierści.

Żywienie.

 

Aby koty cieszyły się dobrym zdrowiem i długo zachowały kondycję i witalność, należy im podawać wysokiej jakości, zbilansowane pożywienie. Nie polecam żywienia kotków jedzeniem "domowym". Nie jesteśmy wówczas w stanie zapewnić, tego co powinien otrzymać. Rodzaj jedzenia zależy jednak od tego co kot lubi. Jedna z moich kotek je prawie wyłącznie suchy pokarm. Ale podaję im również  surowe, przemrożone mięso wołowe, cielęce, gotowany drób, ryby (tuńczyka, dorsza, itp.) czy też jajko (żółtko). Bardzo dobrej jakości suchy pokarm jest cały czas dostępny, w czterech rodzajach, w zależności od tego na co kotki mają ochotę. Druga kotka jest "wszystkożerna". Jest jej obojętne co, ważne żeby było dużo i często. Wystarczy, że ktoś idzie do kuchni, ona natychmiast biegnie pierwsza i "umiera z głodu" kładąc się na parapecie. Przez cały czas mają dostęp do świeżej wody. Podaję im również 12% śmietanę, jogurt oraz  biały twaróg.

Aby w żołądku nie zalegała sierść, którą kot połyka podczas swojej codziennej pielęgnacji, należy podawać mu przeznaczone do tego celu preparaty. Na rynku dostępna jest zarówno karma jak i specjalne pasty. Ponadto, w jednej z miseczek znajduje się suchy pokarm przeznaczony do usuwania kamienia nazębnego, który moje kotki bardzo chętnie spożywają.

Opieka weterynaryjna.

 

Moimi wszystkimi zwierzętami od lat opiekuje się Pan Adam Iskała, lekarz weterynarii z Raciborza. Jest on wielkim miłośnikiem zwierząt, doskonale je rozumie i przede wszystkim jest fachowcem w swojej dziedzinie, dlatego w pełni polegam na opiniach Pana Adama i konsultuję z nim zachowania moich kotów.  Koty są regularnie szczepione i odrobaczane. Mają założone mikroczipy i zrobione testy na FeLV, FIV z wynikiem negatywnym.